Jan Brzechwa Sum wiersz bajka
>> YOUR LINK HERE: ___ http://youtube.com/watch?v=AgShWPzFZAg
Jan Brzechwa - Sum • Mieszkał w Wiśle sum wąsaty, • Znakomity matematyk. • Krzyczał więc na całe skrzele: • Do mnie, młodzi przyjaciele! • W dni powszednie i w niedziele • Na życzenie mnożę, dzielę, • Odejmuję i dodaję • I pomyłek nie uznję! • Każdy mógł więc przyjść do suma • I zapytać: - jaka suma? • A sum jeden w całej Wiśle • Odpowiadał na to ściśle. • Znała suma cała rzeka, • Więc raz przybył lin z daleka • I powiada: - Drogi panie, • Ja dla pana mam zadanie, • Jeśli pan tak liczyć umie, • Niech pan powie, panie sumie, • Czy pan zdoła w swym pojęciu, • Odjąć zero do dziesięciu? • Sum uśmiechnął się z przekąsem, • Liczy, liczy coś pod wąsem, • Wąs sumiasty jak u suma, • A sum duma, duma, duma. • To dopiero mam z tym biedę - • Może dziesięć? Może jeden? • Upłynęły dwie godziny, • Sum z wysiłku jest już siny. • Myśli, myśli: To dopiero! • Od dziesięciu odjąć zero? • Żebym miał przynajmniej kredę! • Zaraz, zaraz... Wiem już... Jeden! • Nie! Nie jeden. Dziesięć chyba... • Ach, ten lin! To wstrętna ryba! • A lin szydzi: - Panie sumie, • W sumie pan niewiele umie! • Sum ze wstydu schnie i chudnie, • Już mu liczyć coraz trudniej, • A tu minął wieczór cały, • Wszystkie ryby się pospały • I nastało znów południe, • A sum chudnie, chudnie, chudnie... • I nim dni minęło kilka, • Stał się chudy niczym kilka. • Więc opuścił wody słodkie • I za żonę pojął szprotkę. • ---- • • grafika : • http://www.clipartpanda.com
#############################
